piątek, 2 stycznia 2015

Rozdział 13 & 14

- Jesteś zazdrosna - razem z Harry'm szliśmy przez korytarz w kierunku sali od matematyki. Spojrzałam na niego, a on szeroko się uśmiechnął.
- Kiedyś takie rozmowy były niedopuszczalne, pamiętasz? - próbowałam go wkurzyć. Chciałam mu wypomnieć, kto popełnił błąd. To prawda, byłam zazdrosna o dziewczyny, które przewijały się wokół niego przez ostatni miesiąc. Musiałam wrócić na ziemię, ponieważ to schodziło na temat nieprzyjemny dla nas obojga. Harry chwilę się zamyślił i chciał coś odpowiedzieć, jednak przerwałam mu. - Zapomnij, że kiedykolwiek to mówiłam. Ciesz się wolnością.
Poklepałam go po ręce i przyspieszyłam kroku. Potrzebowałam chwili spokoju i wyciszenia, a tego na pewno nie doświadczę w pobliżu bruneta. Ktoś złapał mnie za nadgarstek i wykręcił w swoją stronę. Zszokowana wpadłam w ramiona bruneta, po czym zwinnym ruchem pocałował moje usta. To było przyjemne uczucie. Jego słodki zapach przesiąknął moje nozdrza, jednak wiedziałam, że to nie powinno się nigdy wydarzyć. Gdy próbowałam się wydostać z jego żelaznego uścisku, on wzmocnił uścisk na moich biodrach. Wbiłam paznokcie w jego biceps, a on dopiero niechętnie odkleił się od moich ust.
- Powinnam już iść - duszę się swoimi słowami i odwracam się na pięcie, patrząc nieprzytomnym wzrokiem daleko w przestrzeń. Jednakże Harry nie poddaje się i odwraca mnie do siebie kolejny raz.
- Nie nakrzyczałaś na mnie - powiedział tak cicho, że spokojnie mogłam posądzić go o utratę głosu. Spojrzałam na niego spod brwi i założyłam rękę na ręce. - Nadal coś do mnie czujesz.
Zatkało mnie. Skąd on mógł wiedzieć, co czuję. Kobiety nie tak łatwo rozgryźć, więc co on próbuje mi udowodnić.
- Wiesz, że to, co teraz mówisz, nie ma żadnego sensu?
- Po pierwsze, jak już wcześniej wspominałem - nie krzyczałaś. Po drugie - nie wspomniałaś ani razu o Nialu - uśmiechnął się w chytry sposób. Chciałam mu coś wygarnąć, jednak moja wypowiedz nie miałaby żadnego sensu. Spojrzałam na niego wymownie.
- Nagle zachciało ci się okazywać uczucia poblicznie? Przepraszam Cię bardzo, ale teraz to już na mnie nie działa - stałam cała roztrzęsiona do momentu, gdy zauważyłam Nialla wychodzącego zza rogu korytarza. Podbiegłam do niego i mocno pocałowałam w usta. Uśmiechnął się i mocniej przycisnął mnie do swojego ciała. Odsunęłam się od blondyna i złapałam go za rękę.
- Hej, bracie - Niall uśmiechnął się do niego, a on jedynie zmrużył na niego oczy. Chłopak nieco zmieszany, mocniej złapał moją rękę. Spojrzałam na Harry'ego i już wiedziałam, że nie podda się tak łatwo.


Lato zbliżało się wielkimi krokami, a uczniowie nie mogli powstrzymać swojego entuzjazmu tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Muszę przyznać, że nie zapomnę niczego, co działo się w tym roku.
- Dobra, dziewczyny! Wybieramy się na łyżwy - po sali rozszedł się dziwny dźwięk zaskoczenia. Razem z Van zaczęłyśmy się śmiać z wszystkich zebranych tutaj dziewczyn. - Oczywiście chodziło mi o basen, a teraz koniec tego dobrego. Zabierzcie wszystkie rzeczy z szatni. Widzę was tu za 3 minuty.
Wyszliśmy z budynku szkoły. Długo nie szliśmy, ponieważ pięć minut później znaleźliśmy się przy wejściu na basen szkolny.
- Nie cierpię takich wf-ów. Nie dość, że się rozbierasz, to jesteś skazana na wzrok wszystkich w około.
- Spokojnie to tylko dziew... - urwała, gdy wyszłyśmy już z szatni. To musiał być jakiś żart!
Wzdłóż basenu płynął w naszą stronę Louis, a obok niego, jak dobrze pamiętam, John. Rozejrzałam się po sali w poszukiwaniu blondyna. Rozmawiał z Harrym przy bojach po środku basenu. Pokiwałam mu, a on odmachał mi, gwiżdżąc drugą dłonią. Zarumieniłam się i założyłam ręce na piersi. Brunet odwrócił się w tym samym momencie i zmierzył mnie uważnym spojrzeniem. Niall poklepał go po ramieniu i wymienił z drugim znaczące spojrzenie. Zaczęli płynąć do wyjścia z basenu, a ja od razu wiedziałam, o co chodzi.
- Nie, nie, nie... - zaczęłam panikować i szybkim krokiem podeszłam do dziewczyn z mojej klasy. Zerknęłam w prawą stronę i ujrzałam, jak Harry idzie w moją stronę. Zmarszczyłam nos i spojrzałam na wodę. Niall został w środku. Nie rozumiałam tego.
- Chodź tu do mnie - złapał mnie w pasie i próbował podnieść. W tym czasie mocno złapałam za ramię Van i nie zamierzałam jej póścić. Zauważyłam jednym okiem, że Niall zbliża się do nas strasznie szybko.
- Mam Cię - blondynka krzyknęła, gdy Niall ją podniósł. Zaśmiała się głośno, a ja pisnęłam z zaskoczenia, ponieważ wraz z Harry'm wleciałam do wody. Otworzyłam oczy, a niewyraźna postać chłopaka przepłynęła koło mnie. Obróciłam się w jego stronę i poczułam duże ręce na moich policzkach. Pociągnął mnie mocno do siebie i pocałował. Miał takie zimne i delikatne wargi, że aż nie mogłam się powstrzymać przed oddaniem pocałunku. Lekko musnął mnie w usta, a ja domagałam się więcej. Gdy wypłynęliśmy na powierzchnię, zauważyliśmy, że Van z Niallem również znajdowali się w wodzie. Harry złapał za moją rękę pod wodą, a po mnie przeszły ciarki.
To źle... co nie?
Odepchnęłam się od kafelek i zaczęłam płynąć w stronę mojego chłopaka oraz przyjaciółki. Niall spojrzał na Van, a ona zarumieniła się. Od razu przypomniała mi się sytuacja z przed chwili. Czułam się z tym źle.
- Przepraszam Cię za to, Van. Nie wiedziałam, że oni... - przerwała mi machnięciem ręki, a ja nie zrozumiałam jej przesłanki. Wydawała się bardzo zdenerwowana. Chciałam kontynuować, jednak znowu mi przerwała.
- To nic wielkiego, przecież nic się nie stało - uśmiechnęła się, a potem zmroziła Nialla wzrokiem. Czułam, że nie wszystko zostało dopowiedziane. Jeżeli jej to nie przeszkadzało, to mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Niall podpłynął do mnie i przytulił, a ja próbowałam odwzajemnić jego uścisk. To nie było takie przyjemne jak z Harry'm.
- Chyba trener nas woła - Van wcięła się w środku naszej czynności. Była trochę zbyt nerwowa. Spojrzałam w stronę dziewczyn, jednak po wf'iście ani śladu. Znowu mój wzrok padł na przyjaciółkę, jednak ona tylko wzruszyła ramionami i odpłynęła na drugą stronę basenu. Niall objął mnie ramieniem i położył głowę na mojej.
- Co ją ugryzło? - zaśmiał się, a ja trąciłam go łokciem. Westchnęłam zrezygnowana i zanurkowałam pod wodę, napawając się przyjemnym uczuciem wody dokoła mojego ciała.

8 komentarzy:

  1. Kocham kocham kocham ciebie i to czekam na nastepnego szybko prosze ;*****

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG, VAN NA PEWNO CAŁOWAŁA SIĘ Z NIALLEREM, JUŻ NIE.MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ NASTĘPNYCH CZĘŚCI 💜💛

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham,kocham i jeszcze raz kocham. Czekam na dalsze rozdziały ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuniuuuuuuu ale super hahahah nie ma jak basen ;) Czekam na nexta xD pozdrowienie ~Ola~

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna część <3 jestem th pierwszy raz i na pewno będę częściej zaglądać, bo bardzo fajnie piszesz ^^
    Zapraszam do siebie →→ imaginy-1dbyme.blogspot.com
    Mam nadzieję, że zostawisz po sobie jakiś ślad :)
    Weny życzę i duuużo wyświetleń xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju super ciekawa jestem co bedzie dalej, z niecierpliwością czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń