czwartek, 4 kwietnia 2013

Niall :) cz.2


-Mam nadzieję, że twoi rodzice mnie chociaż trochę polubią - powiedział niewzruszony Niall. Ja jedynie spojrzałam na niego z pod byka i nie zdąrząc nic powiedzieć otworzył drzwi i złapał mnie w tali.
-O hej mamusiu. To jest mój chłopak, Niall - chłopak uścisnął dłoń mojej rodzicielki, po czym złożył na niej całusa, na co moja mama zarumieniła się i dotykając swoją ręką policzka zerknęła na mnie i szeroko się uśmiechnęła.
-Komo my tutaj mamy ? - z za rogu drewnianych drzwi ukazała się postać mojego taty.
-O Boże ! Jak ja dawno cię nie widziałam - szybkim ruchem wleciałam w ramiona mojego ojca i mocno przytrzymywałam jego koszulę, jakby na znak, że nie śpię uszczypnęłam się jeszcze w rękę. Na szczęście. To jest prawdziwe życie.
-Miło mi pana poznać, panie [T.N]. Ma pan bardzo śliczną córkę - Niall wymienił się spojrzeniami z tatą, po czym starszy z nich mocno przytulił chłopaka. Na sam ten widok moje oczy zaniosły się łzami. Przypomniałam sobie pewną sytuację z przed 4 lat. To zabawne, ale tak samo zareagował na mojego eks chłopaka. Dziwne.
-Chodź kochanie, muszę jeszcze poznać twoją uroczą siostrzyczkę - blondyn złapał mnie w tali i ucałował moje czoło, po czym przechodząc koło zadowolonych rodziców objął mnie ramieniem i prawą rękę.
-Stefani, jak ty pięknie wyglądasz. A gdzie jest ten szczęściarz? - po chwili przytulałam się z przyszłą panną Brock, moją siostrą. Po długim aczkolwiek przyjemnym przytuleniu brunetka spojrzała na Nialla i w zabawny sposób zatrzepotała swoimi rzęsami, przez co zaczęłam się śmiać.
-Gdzieś go zapodziałam - uśmiechnęła się jeszcze szerzej od mamy.
-[T.I]? - z oddali usłyszałam męski głos. Znałam go doskonale. To przy nim budziłam się przez te dwa najlepsze lata mojego życia.
-Johny  - odwróciłam się do chłopaka i od razu wpadłam w jego ramiona. Niestety, ale nie jestem taką zołzą by nie przywitać się ze swoim byłym narzeczonym - jak ja cię dawno nie wiedziałam.
-Ja ciebie też - już chciał pocałować mnie w policzek, ale go wyprzedziłam odrywając go od siebie.
-Yyy.. To jest Niall, mój chłopak - przedstawiłam chłopaka stojącego koło mnie, jednak wyraz jego twarzy od razu stał się ponury. I to mi właśnie chodziło.
-Cześć miło mi cię poznać - chłopacy uścisnęli sobie niechętnie dłonie i już po chwili mój mężczyzna zabrał mnie na parkiet z zamiarem przetańczenia ze mną wieczoru.

                                                                         *-*

Lekko przysiadłam się na parapecie w moim pokoju. Musiałam chwilę odsapnąć i choć na chwilę przypomnieć sobie dawne czasy. Bardzo mi ich brakowało. Byłam taka malutka i śliczna. Teraz jestem tylko "i". No ale cóż. Lekko przymknęłam oczy i oparłam głowę o zimną framugę okna. Zaczęłam wsłuchiwać się w odgłosy natury, jednak ktoś wszedł na balkon tuż pode mną.  Zeszłam z parapetu i wychyliłam się by sprawdzić, kto zagłuszył moje rozmyślenia. Byli to Niall i Johny. Nie wierzyłam, że oni mogli ze sobą zacząć rozmawiać, więc na chwilę przysiadłam i zaczęłam przysłuchiwać się ich konwersacji.
-Jesteś farciarzem - usłyszałam głos bruneta.
-Tak, masz rację. Ona jes wyjątkowa.
-Jak wy się w zasadzie poznaliście ? - o nie! Tego nie przemyśleliśmy... co on mu powie? "Ach, no wiesz. Jestem Amantem i ona do mnie zadzwoniła bym został jej chłopakiem na ten wyjazd do Londynu, bo strasznie za tobą szaleje, a nie chciała wyjść na samotną i zdruzgotaną dziewczynę." Nie tego by na pewno nie powiedział. W końcu nie płacę mu za prawdę, tylko udawanie pary.
-Yhhh... spotkaliśmy się w metrze, potem wpadałem na nią coraz częściej i tak jakoś wyszło ...- wypalił lekko zakłopotany blondyn, a ja głośno westchnęłam.
-Słyszałeś to? - lekko się wystraszyłam i nie zamykając okna wybiegłam z pokoju kierując się w stronę barku, przy którym stali moi rodzice. Szybko złapałam byle jaki kubek i stanęłam przy śmiejących się ludziach i szeroko się uśmiechnęłam.
-Wróciliśmy - oznajmił Johny i rozejrzał się po całej grupce. Zauważając moją osobę jedynie spuścił wzrok.
-Tu jesteś - Niall podszedł do mnie i szybko zatopiliśmy swoje usta w rozkoszy pocałunku. Wszystkie oczy były skierowane na nas, a usta wydawały ciche "uuu".

                                                                         *-*

-Dzięki tato - uśmiechnęłam się i pocałowałam ojca za przyniesienie moich walizek na pierwsze piętro .
-Wszystko dla mojej córeczki.
-To gdzie będzie spał Niall? No bo wiesz, u nas w rodzinie panuje taka zasada, że nie chłopak nie może spać ze swoją dziewczyną zanim nie zostaną zaręczeni - drugie zdanie powiedziałam wyłącznie do blondyna, który trzymał pozostałe bagaże.
-Nie bądź śmieszna kochanie. Nie jestem taka staromodna, śmiało możecie spać ze sobą moje gołąbeczki - zaśmiała się moja mama i otworzyła nam drzwi od pokoju.
-Ale ... - nie zdążyłam dokończyć, a już chłopak leżał na moim łóżku w moim dawnym pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi i podeszłam do okna.
-Więc to ty - uśmiechnął się rozlegliżowany blondyn. Nie powiem, że nie. Ale zdziwiło mnie te pytanie. Było trochę głupie, więc uśmiechając się lekko zaśmiałam się pod nosem - To ty nas podsłuchiwałaś - wstał i podszedł do mnie łapiąc mnie za biodra.
-Nieeee - lekko przygryzłam wargę i szarmancko się uśmiechnęłam.
-On nadal cie kocha - powiedział znów tym swoim zniewalającym głosem.
-To dlaczego mnie zostawił ?- cały dobry humor nagle wyparował. Lekko odepchnęłam od siebie blondyna i biorąc poduszkę na swoje kolana usiadłam na łóżku.
-Nie wiem, nie zagłębiałem się w to - odparł zawiedziony siadając koło mnie. Założył jeden kosmyk moich włosów za ucho i usiadł koło mnie mocno mnie tuląc.
-Dobra. To ile mam ci za tą całą szopkę zapłacić? - oderwałam się od jego koszuli i spojrzałam mu w oczy.
-3 tysiące dolarów - odparł - chyba, ze chcesz jeszcze jakiś dodatek.
-Dodatek ? - zdziwiłam się i wzięłam portfel do rąk uprzednio siadając.
-Stosunek.
-Że co? Nie to wykluczone. Nie mogłabym przespać się z obcym facetem, to jest chore.
-Jednak niektóre tak robią. Wybacz, ale musiałem to powiedzieć - złapał mnie za biodra i usadowił na swoim ciele. Owinęłam jego nogi i położyłam się na jego klacie.
-Mogę? - do mojego pokoju wtargnęła Stefani.
-Tak, oczywiście - zaśmiałam się i zeszłam z blondyna siadając już w normalnej pozycji.
-Mogliście mi tego oszczędzić - zaśmiała się podekscytowana.
-Po pierwsze to ty nam przerwałaś, a po drugie to, co było tak ważnego, ze wtargnęłaś tu bez pytania ?
-Zapraszam ciebie i Nialla na wieczór panieński i kawalerski, jutro o 20 w klubie - podała mi karteczkę, a ja uśmiechnęłam się do niej i lekko zaśmiałam się z jej wesołej twarzy - A tobie Niall jutro wszystko wytłumaczy mój narzeczony. Życzę udanej nocy. Tylko nie rozmnożyć mi się tu- szybko wyjaśniła i wyszła z pomieszczenia, a ja zaczęłam się strasznie śmiać i zaczęłam rzucać się poduszkami z Niallem.
-To jak z tą nocą? - zdjął koszulkę i w pozycji kucznej złapał mnie za biodra przysuwając do siebie.
-Pomyślę jeszcze nad tym .....
_______________________________________________________________
Ka bum tsssss.... no witam was panie i panowie :) Witam was z kolejną częścią.
Podobało wam się?
Powiem szczerze, że trochę wzorowała się na filmie, który niedawno oglądałam.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was tą częścią, chociaż mogę stwierdzić, ze miałam niezły ubaw pisząc tą część :D 
Tak więc, zapraszam was do komentowania "tego czegoś", bo jak wiecie, to dodaje mi wielkiego kopa i o wiele szybciej i łatwiej pisze mi się dla was :) 
 
Ten imagin będzie mieć koło 4 lub 5 części... zależy jak wena mnie natchnie :) 

    +3 KOMENTARZE=KOLEJNA CZĘŚĆ

5 komentarzy:

  1. Uuuuuuu 5 części! To lubię! :D Ale tym stosunkiem to mnie zabiłaś... No wiesz co, Aga XD Ale Niall jest po prostu taki słodki, że ja nie mogę. Chociaż możliwe, że tylko gra no przecież w takim zawodzie musi być niezłym aktorem :D No ale jak oni się tak całują i jak on ją tak przytula i przyciąga do siebie... NO JA NIE WYTRZYMIE TO JEST TAKIE CUDOWNIE CUDOWNE DAWAJ MI NASTĘPNĄ CZĘŚĆ BO ZGINIESZ MARNIE!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. pisz szybciutko następną część! już nie mogę się doczekać, bo jak wspomniałam wcześniej wciągnęło mnie to! z tym stosunkiem to ci wyszło. ahah.;> jestem zboczona więc mam cichą nadzieję, że opiszesz 'tą' scene.:D czekam na dalszy ciąg. xx

    OdpowiedzUsuń
  4. SUUUUUUUUUPER *_______*
    kolejną część proszę :)
    ~Zuzka

    OdpowiedzUsuń