sobota, 10 sierpnia 2013

Liam cz.1

Informuję ,że moje imaginy, nie ważne czy partowce czy nie, będą ukazywały się co 3 dni. Dziękuję ;)
A teraz Liam, miłego czytania xx
------------------------------------------------------------------------------------------------



Włącz .

- Spójrz mi w oczy.
- Liam...
- [TI.] , spójrz mi w oczy.
- Poco .?
- Proszę..
- Dlaczego nie możesz odpuścić ?
- Bo cię kocham.
- Wolałabym żebyś mnie nienawidził.
- Dlaczego .?
- Bo ja cię nie kocham - powiedziałam , bawiąc się sznurkami moich sportowych szortów.
- Powiedz to jeszcze raz . Szczerze , patrząc mi w oczy.

   Podniosłam wzrok na brązowe tęczówki przyjaciela.
- Liam, ja .. - w jego oczach widziałam nadzieje . - Nie kocham cię Liam. - pękłam. - I nigdy nie pokocham .! - Przerosłam samą siebie.

    Oczy chłopaka zaszły łzami . W jednej chwili wstał i odwrócił się do mnie tyłem. Zrobił kilka kroków w kierunku szafy. Nachylił się , podpierając łokcie na swoich udach. Twarz schował w rękach. Wiedziałam ,że się przejął bardziej niż powinien.
    Wiedziałam ,że tak będzie. Miał ten sam wyraz twarzy, te same iskierki w oczach , jak wtedy gdy po raz pierwszy poszedł do X Factora. Ta sama mina gdy dowiedział się ,że odpada. Za dużo przeszedł. A ja zabiłam w nim tą cząstkę,która powstrzymywała go przed całkowitym załamaniem się. To tak, jakbym zabiła jego.

~~

    Nie wiem czy to my rozmawialiśmy tak głośno , czy może sufit jest tak cienki, że wszystko było słychać.. Mimo wszystko mieliśmy strasznie wścibskich i nie krępujących się sąsiadów. W chwili gdy Liam rozpaczał , a ja po raz kolejny się obwiniałam, z góry dobiegła doskonale znana nam obojgu piosenka Impossible.


Zmień na to.

I remember years ago..

   Wtedy się zaczęło. Payne ochłonął. Podszedł do szafy , wyciągnął szaro-zieloną torbę i zaczął pakować swoje rzeczy.

Krzyk i mój płacz.

    Złapałam go za ramię, ale strącił moją rękę. Stałam za nim , nie wiedząc co robić. Tak jak dziecko stojące na rozstaniu dróg. Którą drogą powinnam pójść ? Dobrze wiedziałam co by się stało gdybym odpowiedziała Liamowi "Tak, ja też cię kocham". Byłabym daleko od niego. Nie miałabym go przy sobie, jednak perspektywa mnie,znienawidzonej przez niego była o niebo gorsza.

Nie powiedziałam mu wszystkiego.

-Liam...
- Nie [TI] . Czy nie powiedziałaś już dzisiaj wystarczająco dużo .?

Kolejne łzy.
 
    Opuściłam głowę , obracając ją lekko w lewo. Na małej szafce przy łóżku, migała na zielono godzina. 00.01.

- Powiedziałam za dużo wczoraj.
- Co .?
- Słyszałeś. Jest już po północy. - syknęłam.

    Nie byłam gotowa mu wszystkiego wyjaśnić. Wiedziałam jak zareaguje. Coś we mnie krzyczało . Pozwól mu odejść.

Wiedziałam to. Biłam się sama ze sobą.

- Chcę ci wytłumaczyć...
- Co wytłumaczyć ?! Mieszkamy ze sobą, zachowujemy się jak para.. Poco to wszystko .?

    Nie odpowiedziałam mu. Znów obrócił się do mnie tyłem i kontynuował pakowanie się.

- Przestań się do cholery pakować .!

    Nawet się nie obrócił. Musiałam coś zrobić. Wojna toczona w moim umyśle nie zaprzestała. Jedna strona aż się darła Daj mu spokój , będzie mu lepiej bez ciebie. Zaś druga "wmawiała mi" ,że to zrujnuje nas oboje.
    Bez namysłu podeszłam do ściany i ściągnęłam z niej antyramę , którą dostałam od niego. Cisnęłam nią o ziemię. Maleńkie szkiełka latały po całym pokoju. Opadłam na kolana i patrzyłam na podłogę. Moją uwagę przykuło nieco większe niż inne szkiełko. Wzięłam je do ręki i zwinęłam dłoń w pięść.

   Poczułam jak szkło wbija się w moją rękę. A potem ciepłą ciecz na moich udach. Wstałam i podeszłam do Liama. Staliśmy naprzeciwko siebie. Popatrzył na mnie. Oczy skierowałam w dół i otworzyłam powoli rękę.

Szkło wypadło.

- Nie rozumiem [TI] . Poco to dalej ciągnąć ? - w końcu się odezwał.

   Siedziałam posadzona na blacie w łazience. Moja ręka , już opatrzona leżała swobodnie na moich nogach. Wiedziałam po minie Liama, że cierpi. Wiedziałam już co powinnam zrobić.

Gdy tylko chłopak się zbliżył , zeskoczyłam z blatu i szybkim krokiem przygwoździłam go do ściany.

- Co do ..

  Patrzyłam na niego nie mówiąc nic. On też przestał gadać i wpatrywał się we mnie. Trąciłam nosem o jego szyję. Spojrzałam w górę. Zamknął oczy. Delikatnie palcami dotykałam jego skroń, policzek i szczękę, aż doszłam do ust. Przejechałam po nich palcem. Potem złapałam za jego koszule na torsie. Stanęłam na pacach i delikatnie musnęłam jego usta.
    Jego twarz była pełna bólu. Skrzywił się . Nie przestałam. Wiedziałam ,że tego chce. Nie czekałam długo, aż odwzajemnił pocałunek.

Wokół nas wybuchły fajerwerki. Nic się nie liczyło.

   Liam wykorzystując sytuacje obrócił nas tak ,że tym razem ja byłam przygnieciona. Przerwał pocałunek. Jego twarz już nie wykazywała bólu.

Przejął przewagę.

   Nachylił się nade mną i zaczął muskać moją szyję. Delikatnie i zmysłowo, doprowadzając mnie do szału. Gryzł ją , lizał i całował. Nigdy nie czułam się lepiej.

- Liam... - delikatnie odepchnęłam go - Wyjeżdżam.
- Co ?
- Dostałam stypendium . Jutro.. właściwie dzisiaj , lecę do Australii.

Nie odezwał się.

   Złapałam jego rękę i zaprowadziłam nas na taras.

- Spójrz.. Widzisz te wszystkie gwiazdy i księżyc w centrum.? Nie ważne gdzie będę ja , a gdzie ty. Zawsze będę patrzeć tylko na to jedno niebo i będę wiedzieć ,że ty też wtedy patrzysz na nie. To tak jakbyśmy byli razem w jednym miejscu.

- Obiecuję [TI] , jak wrócisz, zabiorę cię w to jedno nasze wspólne miejsce. Zabiorę cię na księżyc.

Chłopak objął mnie od tyłu i szepnął do ucha , kocham cię.

Łzy poleciały po moich policzkach. Nie wrócę już Liam..

Ale on tego nie wiedział..



~~

Oka ,oka :D Obiecałam, więc dodałam.
Napiszcie co o nim sądzicie. Ale Proszę o szczerość. Przyjmę wszystko na klatę : D

Tak wgl , co sądzicie o zerwaniu Zerrie ?
Cieszylibyście się , gdyby to była prawda ?

xx , całuski - Kath ;*

9 komentarzy:

  1. Oooo czyli jednak moja metoda poskutkowala z tym bialym tlem hehehehe chociaz cos umiem hahaha xd nie no oczywiscie czytakam tego umagina chyba z 2763836482738 razy ... i nie przestaje mi sie on podobac .. pisz tak dalej kochana :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne to jest, czekam na kolejny z pod twojego pióra, że tak powiem ^^ :* lady_anabell

    OdpowiedzUsuń
  3. PERRIE I ZAYN NIE ZERWALI. DUDE.

    Ogólnie to wszystko jest fajnie ale to nie jest koniec no nie? No bo... ej. To nie może być koniec.

    + Wiem że może jestem trochę niemiła ale proszę mogłabyś nie robić spacji zanim postawisz znak interpunkcyjny? Te przerwy są strasznie irytujące.
    ++ Po co pisze się razem #justsayin

    Anyway czekam na następną część a jak nie to na coś nowegooo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam "Cieszylibyście się , gdyby to była prawda?" , wiec nie potwierdziłam tg xD
      Ależ nie! Ja się bardzo cieszę z tego ,że ktoś mnie krytykuje. Wiem wtedy co mam poprawić ;) Postaram się nie robić tych spacji ;*

      I niestety mam problem z ortografią i interpunkcją, więc staram się i ćwiczę, a to co uważam za złe , sprawdzam w necie. Przepraszam za błąd . XX

      Nwm ,czy zrobię jeszcze 2 część. Nie planowałam tego , ale jeżeli ktoś jeszcze by chciał , to nie ma sprawy. Ale raczej wątpię ,że będzie 2 część.

      ;* , dziękuję za krytykę. Dzięki tobie będę lepiej pisać x

      Usuń
    2. Pisz druga czesc kotku :**

      Usuń
  4. Cudne cudne cudne *------* już cię pokochałam ;*** -H@zz

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne *_* Jak moje poprzedniczki liczę na drugą część ;) -Claudia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to słodkie <3

    OdpowiedzUsuń