poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Zayn cz. 1

 

     Lato. W końcu minął rok szkolny i skończyły się wszystkie obowiązki. Właśnie dzisiaj zaczynałam nową pracę w jako ratownik na basenach. Byłam z tego powodu bardzo podekscytowana . Nareszcie robiłam coś co uwielbiałam i zarabiałam przy tym. Co prawda, wydałam spory majątek na kurs ratowniczy , ale warto było. Miałam szansę w te wakacje , nie tylko zarobić , ale przebywać w miejscu pełnym ludzi z całego miasta. Była więc szansa na zawarcie nowych znajomości i nie powiem, nie przeszkadzał mi widok umięśnionych przystojniaków skaczących do kojącej, gorąco wody.
     Tego dnia było wyjątkowo upalnie. Ludzi z każdą minutą przybywało coraz więcej . Mimo ,że ekipa ratowników była dosyć spora, to wiedziałam ,że nie mogę sobie pozwolić na wylegiwanie się na krześle. Musiałam mieć oko na cały basen.
    Usiadłam w okienku widokowym i włożyłam jedną słuchawkę w ucho, po czym zaczęłam obserwować kąpielisko.
    Po niedługim czasie zauważyłam grupkę gówniarzy , nie wiele starszych ode mnie , podtapiających jakiegoś chłopaka. Szybko wstałam i pobiegłam w tamto miejsce.
- Dobrze się bawicie ? - krzyknęłam. Doskonale wiedziałam ,że nic by mu nie zrobili, ale moją robotą było reagowanie na takie szczeniackie zachowania. Gdybym to olała , to pewnie dostałabym wypowiedzenie już pierwszego dnia.
- Chcesz się przyłączyć ? - odkrzyknął jeden z nich.
- Nie, zostawcie go.
- Co motylku, dziewczyna musi cie bronić ? - zakpił inny.
    Spojrzałam na "topielca" . Szczupły, wysoki , umięśniony. Ciało miał pokryte licznymi tatuażami i gdyby nie komiczne , pomarańczowe rękawki na jego ramionach ,  tamci pewnie nie zaczęli by mieć z niego polewki.
- Okej, koniec tego. Wychodzicie z wody.
- Spokojnie skarbie,tylko żartowaliśmy.
- Mam wezwać kogoś , by was wyprowadził , czy sami dacie radę ?
- Jaja sobie robisz ?
- Luke ! - usłyszałam głos z tyłu, a zaraz potem obok mnie znalazła się szczupła , rudowłosa dziewczyna. Patrzyła się prosto na największego cwaniaka z tej grupki. Tego , który miał najwięcej do powiedzenia. - Przepraszam za nich. -tym razem zwróciła się do mnie. - Idziemy chłopcy - powiedziała , a oni jak na zawołanie wyszli z basenu. Potem słyszałam tylko jak obrywają od niej i informują o swoim niezadowoleniu.
Spojrzałam ponownie na chłopaka.
- Wiesz ,że sam się w to wkopałeś ? Nie żeby coś, ale w takie miejsce nie przychodzi się w rękawkach. Co innego gdybyś miał 8 lat, ale masz co najmniej dwa razy tyle.
- Tak , ten pomysł był idiotyczny. - powiedział, po czym ściągnął pomarańczowe 'dmuchawce' i wyrzucił je za siebie.  - Dzięki za pomoc.
- Nie umiesz pływać ?
- Niestety. Wcześniej się bałem wody , ale potem musiałem się przełamać.
- Wiesz.. jak chcesz to mogę ci udzielić kilku lekcji.
- Naprawdę ?
- Pewnie. Zakryte baseny równają się teraz pustkowiu. Zarezerwuję jeden tor i na nim będziesz ćwiczył. Dam ci mój numer telefonu . Zadzwonisz , jak będziesz miał czas. Wtedy zajmę się wszystkim. Oh, rada na przyszłość , nigdy nie zakładaj już żadnych rękawków, pontoników i Bóg wie jeszcze czego. Burzysz swój stereotyp. - mruknęłam, po czym puściłam oczko chłopakowi i odeszłam.
- Czekaj !
Odwróciłam się.
- Co ?
- Miałaś mi podać swój numer.
- Oh, racja. To chodź ze mną. - uśmiechnęłam się i ponownie ruszyłam przed siebie. Dobrze rozegrane [T.I] , odezwał się głos w mojej głowie. Znów na mojej twarzy pojawił się uśmiech, tym razem jednak był pełen satysfakcji i dumy.

     Następnego dnia miałam wolne. Wybrałam się więc na spacer po mieście. Przechadzałam się właśnie po rynku , trzymając w ręku karmelowego rożka, gdy dostrzegłam wolną ławkę ,obok fontanny. Szybko do niej podeszłam i usiadłam.
     Kilka metrów dalej dostrzegłam Zayn'a, 'motylka' z basenów. Chłopak pomachał mi, przez co  poczułam mrowienie na policzkach. Cholera jasna, rumienię się. Uśmiechnęłam się i odmachałam mu, na co on zaśmiał się i pokręcił w rozbawieniu głową. Ruchem ręki pokazał mi coś, co było za mną. Raczej kogoś. Za mną stała ładna blondynka z koleżankami. Posłała mi miły uśmiech, po czym podbiegła do chłopaka i czule się w niego wtuliła. Potem mogłam zobaczyć tylko jak się całują i śmieją.
    Czułam się tak okropnie zażenowana. Każdy popełnia błędy, ale ja zaliczyłam W.T.O.P.Ę.
Szybko zakryłam oczy okularami i usiadłam do pary bokiem. Liczyłam na to ,że Zayn mnie nie poznał i pójdzie sobie dalej z jego idealną dziewczyną. Sama nie wiem , co się ze mną działo. Chyba byłam zazdrosna.
    Nas samą myśl o tym słowie wyobraziłam sobie, siebie z zielonymi oczami skierowanymi na tamtą dwójkę. Zaśmiałam się z własnej głupoty, po czym spojrzałam w ich stronę. Głupia [T.I], dlaczego nie wpadłam na to,że on ma dziewczynę? Wystarczyło na niego spojrzeć.  Wydawało się ,że zapomnieli już o mnie, więc wykorzystałam chwilę i zmyłam się z tamtej ławki.
    Szybkim krokiem oddalałam się coraz bardziej. Ostatni raz się obejrzałam i zobaczyłam szczęśliwą parę robiącą sobie zdjęcia. Szczęściara, pomyślałam i zniknęłam za zakrętem.

________________________________________________________________________________

To więc tak wracam z partowcem ;)
Jak na razie nie mam pomysłu na drugą część z Liamem i trochę zajmie mi ułożenie idealnego scenariusza. Dlatego pocieszcie się Zayn'em .


Następny imagin za 3 dni ;)


Oglądaliście TCA ? Moim zdaniem to była klapa. Ominięto wiele kategorii, z czego nie jestem zadowolona, ale cóż .. ich wybór. Ważne ,że zobaczyliśmy naszych ulubionych celebrytów. 

Mam pytanie, czyta ktoś Danger's back ?
Odpowiedzcie na komentarzach. ;]
Nie zawracam wam już pięknych główek , całuski - K ;*

3 komentarze:

  1. Super. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świeeeeeeeeeeeetny .. ej .. jestem o tą dziewczyne zazdrosna .. eh ;c
    A co tam najwyżej x D
    Jejciu .. to jest takie ... fajne, że aż nie mam słów <333
    Czekam na kolejny .. nie mogę się już doczekać ... i wgl nie chce mi się pisać kolejnej części z Niallem ;/ nie mam ochoty przez tą pogodę ;cc
    Narazie życzę tobie weny i jak najszybciej napisz tę część z Liamem, bo nie wytrzymam normalnie no xd <3 :* !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne. Cieszę się, że znów mogę czytać twoją twórczość. Czekam na dalszą część o 'chłopcu w rękawkach' Claudia

    OdpowiedzUsuń