czwartek, 15 sierpnia 2013

Zayn część 2





Miłość.
    Uczucie , o którym marzy większość ludzkości. Mieć kogoś, kogo się kocha, szanuje.. A ta druga osoba odwzajemnia twoje uczucia.
    Nie każdy ma tyle szczęścia. Na świecie istnieje miliony miłości platonicznych i miliardy złamanych serc. U niektórych miłość już wygasa, inni boją się jej. Istnieją także ludzie, którzy nienawidzą miłości. A to dlaczego? Dlatego ,że ludzie ranią, zostali zranieni lub boją się być zranieni.
   Mnie i mojego byłego łączyła wielka miłość. On mnie kochał za moje pieniądze, dlatego ,że nie miał nic , ani pieniędzy , ani pomysłu na życie.Kochałam go za nic, a on mnie za forsę. Tak idealne połączenie miłości.

    Zaciągnęłam się ostatni raz papierosem i zgasiłam go. Jestem silniejsza , niż myślałam. Wyrzuciłam fajkę za siebie. Ruszyłam ku drodze. Nieopodal musiała być jakaś impreza. Słychać było stłumioną muzykę, krzyk bawiących się ludzi i czuć można było śmierdzący zapach alkoholu. Stałam na środku drogi. Wokoło otaczały mnie tylko lasy . Panowała ciemność , a jakikolwiek widok na świat udostępniała mi nie duża lampa drogowa.
    Ciągle jeszcze zastanawiałam się co jest ze mną nie tak. Raz czuję przepełnienie pustką ,a raz ..
Szkoda mi było nawet o tym myśleć. Zamknęłam oczy , po czym wypuściłam głośno powietrze. Otworzyłam oczy . Bez żadnego zastanowienia położyłam się na środku drogi i zaczęłam myśleć.

Kilka następnych chwil.
Kilka następnych oddechów.
Warkot silnika.
   Samochód stanął. Ktoś wysiadł. 
- Czy wszystko w porządku ? - zapytał. - Żyje pani ? 
    Tylko myślałam, nie panikuj, pomyślałam.
- Tak ,żyję - mruknęłam. 
- Czy jest pani ranna ? 
- Nie.
- Więc co się stało?
- Życie jest pojebane, a ty jesteś irytujący - powiedziałam i podniosłam się w asfaltu. 
- Ale zdaje sobie pani..
- Przestań mówić do mnie pani - przerwałam mu.
- Dobrze , więc jest środek nocy , a ty leżysz na środku drogi . Miałem cię przejechać?
- Mówiłam , irytujący - mruknęłam sama do siebie. 
- Co robiłaś na drodze?
- Leżałam. 
- Więc.. chcesz pogadać o tym dlaczego leżałaś na drodze, w środku nocy ?
- Cokolwiek.
- Więc zapraszam do samochodu.
     Nieznajomy chłopak zaprasza mnie do swojego samochodu. Normalnie to bym się chyba zesrała ze strachu, ale dzisiaj nic mnie nie mogło już zaskoczyć. 
- Powiesz mi chociaż jak się nazywasz ? 
- Wybacz, jestem Liam. 
- [T.I] - odpowiedziałam.
     Liam otworzył bagażnik swojego jeepa i pościelił na podłożu koc. Chwycił potem drugi i mi go podał. Obserwowałam każdy jego ruch. Zamknął bagażnik , po czym zjechał na pobocze. Ponownie otworzył tył samochodu i usiadł na kocu. Domyśliłam się ,że miałam usiąść obok niego, więc tak zrobiłam. Liam przykrył nasze plecy kocem i zaczęliśmy rozmawiać.
- Teraz mi powiesz? - zaczął.
- Ale co?
- Co taka krucha dziewczynka jak ty, robiła w tak niebezpiecznym miejscu.
- Oh to. Chciałam pomyśleć.
   Chłopak wybuchnął śmiechem. 
- Aha, na drodze?
- Każdy ma swoje dziwactwa -powiedziałam. - Więc Liam..
- Nie [T.I] - przerwał ci. - Najpierw ty mi powiesz.. Nad czym myślałaś? 

      Miałam wolne, więc postanowiłam wybrać się z moim psem na spacer. Wyjście z nim do centrum było złym pomysłem, więc skierowałam się w las. Szłam właśnie polanką , zbliżając się do gaju. Usłyszałam czyjeś śmiechy. 
- Co mała dziwko, znowu się spotykamy.
     Zamarłam. Słyszałam jego głos. Głos z przeszłości. Okręciłam się do o koła siebie , ale nie zauważyłam nikogo. Wtedy na to wpadałam. On nie mówił do mnie. Bałam się podejść bliżej , ale byłam też ciekawa co on planuje. Wtedy przypomniałam sobie o psie. Do domu nie miałam daleko, ale napisałam do siostry by przyszła po Maxie pod stary słup, blisko lasu. Tam przywiązałam psa i najciszej jak tylko potrafiłam , zaszyłam się w buszu łąki. Stamtąd miałam idealny widok na zaistniałą w lesie sytuacje. 
     Gdyby nie głosy , to bym nie poznała ,że stoi tam mój były i jego dwóch kumpli. Był ktoś jeszcze. 
Niska blondynka oparta o drzewo. Słodki Jezu , pomyślałam. Znałam ją. Moją dawną, najlepszą przyjaciółkę. 
    Niegdyś byliśmy świetną paczką. Ja chodziłam z Tomem , a Emma, dziewczyna spod drzewa nie potrafiła wybrać pomiędzy Eddiem a Bradem, więc w dzień się przyjaźnili , a w nocy dzielili się nią. 
A potem wszystko poszło się jebać. Ja tego nie wytrzymałam i odeszłam od nich. Nigdy potem ich nie spotkałam.  Emma nie miała chyba tyle szczęścia. 
     Obserwowałam jak Brad zbliża się do niej. Reszta się śmiała, gdy zaczął ją gwałcić. Po chwili odwrócili się i zaczęli palić. Schowałam się bardziej. Błagałam Boga , by mnie nie zauważyli. Tym razem mnie wysłuchał. Bo po około 5 minutach , dziewczyna leżała cała obolała na ziemi . Po chwili podszedł do niej Eddie pogłaskał ją po głowie, po czym patrząc jej w oczy, strzelił 3 razy. 
    Wstrzymałam oddech nie wierząc w to co zobaczyłam. Zamknęłam oczy i głęboko oddychałam , starając się nie zwymiotować. Wtedy było by po mnie. Odwróciłam się i czekałam, aż usłyszę jak odchodzą. Nie musiałam długo tam siedzieć. Po chwili położyli ciało Em w bagażniku i odjechali. 

   Liam wyczekująco się na mnie patrzył. Miałam mu opowiedzieć o czym myślałam..
Wtedy przypomniała mi się akcja z tym Zayn'em i jego "przyjaciółką" 
- Wiesz.. jest ktoś, przed kim mi nogi miękną . Niedawno popełniłam mały błąd i boję się ,że już nigdy go nie zobaczę.
- Rozumiem. W domu się lepiej gada. Jak chcesz to..
- Z chęcią - odpowiedziałam. Nie wiem czemu, ale czułam bijące bezpieczeństwo od tego chłopaka. 
    Nim się dłużej nad tym zastanowiłam , ruszyliśmy. 


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na początek .. ten imagin.. jest dosyć skomplikowany i będzie on rozdzielony na przynajmniej 5 części. 
W tej .. Zayn'a praktycznie w ogóle nie ma, ale to takie 'wprowadzenie' do tematu. W następnej części już na pewno będzie dużo Malika. ;)))

Jeśli ktoś czyta mojego bloga fanfiction , me-and-my-history.blogspot.com , to dzisiaj pojawi się nowy rozdział. 

Tyle ode mnie ;] -K

5 komentarzy:

  1. Świetny,tak trzymaj! Przepraszam, że nie dodałam kolejnej części imagina o Niallu, bo rodzice zrobili niezapowiedziany wyjazd do domku wczasowego nad jezioro xd i ogolem patrzelismy na regaty i tak nas wciagnelo, ze nie ogarnialismy swiata xD a do rzeczy to tak ... bardzo bym chciala, zeby ten imagin byl o Zaynie ... jestem bardzo ciekawa o co chodzi z ta akcja i ta Dziewczyna ... jak narazie zapowiada sie xiekawie i oby tak dalej kochana :*** jednak dobrze wybralam :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Ago moja kochana , musimy obgadac pare spraw dotyczących bloga. Napisalam ci jeden pomysl na emailu , ale ogolnie na fb pogadamy.
    Spinaj dupe i dawa Nialla ! <3

    dziekuje za mile komentarze , to mile ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Weź to jest strasznie ciekawe. Zazdroszczę talentu^^ Czekam na nowy. Nie katuj mnie i dodawaj ;) Claudia

    OdpowiedzUsuń